wtorek, 18 czerwca 2013

69 rocznica ludobójstwa OUN -UPA na ziemi tomaszowskiej - ZDJĘCIA

Okolicznościowy wieniec złożony przez delegację Narodowego Tomaszowa pod pomnikiem ofiar OUN - UPA.
Pomnik ofiar ludobójstwa OUN-UPA dokonanego we wsi Zatyle 16.06.1944 roku

Pomnik ofiar OUN-UPA powstał w 1996 roku.


69 rocznica ludobójstwa OUN-UPA na ziemi tomaszowskiej

Dnia 16 czerwca 2013 roku minęła kolejna, już 69 rocznica rzezi dokonanej przez bandę UPA na ludności polskiej w okolicach wsi Zatyle (gmina Bełżec). W skromnej liczbie 3 działaczy Narodowego Tomaszowa wzięliśmy udział w polowej mszy świętej zorganizowanej przy cmentarzu parafialnym w Bełżcu.

Dość duże zdziwienie wywołuje u nas sposób udekorowania miejsca mszy. Mianowie zastajemy 5-7 powiewających na wietrze flag w kolorze zielonym i tylko jedną w barwach narodowych. Po chwili zastanowienia zorientowaliśmy się, że zielone flagi należą do Polskiego Stronnictwa Ludowego. Takie proporcje wywołują u nas pewne zniesmaczenie, gdyż uważamy, że barwy biało - czerwone dla każdego kto uważa się za patriotę powinny stać na pierwszym miejscu.

Po mszy świętej udaliśmy się na miejsce mordu, które znajduje się nieopodal wsi Zatyle. Należy podkreślić, że dotarcie do pomnika może stanowić poważny problem, szczególnie dla osób spoza regionu, które nigdy wcześniej nie były w tych okolicach. Brakuje bowiem dorogowskazów, a dróg gruntowych prowadzących do okolicznych lasów nie brakuje. *   Mimo to trasa wiodąca do pomnika jest bardzo malownicza i niezwykle klimatyczna. Pokonujemy ją w zadumie i po niedługim czasie docieramy do celu. Tutaj, w miejscu mordu pod świeżo wysprzątanym i zadbanym (podejrzewamy, że to zasługa gminy Bełżec) pomnikiem odbyć się ma oficjalna uroczystość składania wieńców.  My jednak decydujemy się złożyć wieniec nieco wcześniej, by następnie po chwili rozmyślań nad obecną polityką zatajania ludobójstwa na Kresach Wschodnich wrócić do domów. Wracamy do nich ze wzmocnionym przeświadczeniem, że sprawa o którą walczymy jest słuszna i warta każdej ofiary. Niestety męczeństwo Kresowian jest wciąż często niedostrzegane, a śmierć od 120 do nawet 250 tysięcy niewinnych Polaków marginalizowana, a nawet (sic!) usprawiedliwiana, także przez ludzi a szczególnie polityków noszących miano Polaków.


* Dla zainteresowanych - po wjeździe do miejscowości Zatyle, jedziemy jedyną możliwą drogą prosto. Kiedy dotrzemy do torów kolejowych i będziemy je przecinać po prawej stronie w odległości kilkunastu metrów będziemy mieć stawy łowiskowe. Mijamy tory i stawy, jedziemy dalej prosto i po chwili widzimy kościół, który jest już widoczny na wysokości torów. Obok kościoła widzimy kilka dróg ale wybieramy tą prowadzącą najbardziej w lewo, leżącą równolegle do torów. Droga jest gruntowa, ale przez kilkaset metrów da się jechać samochodem (jeżeli wcześniej nie padało). W odpowiednim momencie musimy zostawić samochód i ruszyć pieszo. Marsz nie powinien trwać zbyt długo, mijamy ostatni dom, wychodzimy zza zakrętu i widzimy malujący się w oddali pomnik.