niedziela, 12 stycznia 2014

Porządkowanie mogił i miejsc pamięci



W pierwsze, noworoczne dni wybraliśmy się, aby uporządkować kilka mogił i miejsc pamięci w okolicy. Udało nam się posprzątać:
Cmentarz Wojenny w Majdanie Górnym,
Cmentarz Żołnierzy Września w okolicach Łuszczacza*,
Pomnik Jana Leonowicza ps. „Burta” w Nowinach,
Cmentarz i Pomnik w Błudku poświęcony ofiarom obozu koncentracyjnego NKWD-UB.

CWP!

Szersza fotorelacja w GALERII


*wcześniej informowaliśmy o Ciotuszy Starej, ale doszliśmy do wniosku, że to miejsce pamięci jest znacznie bliżej miejscowości Łuszczacz

Porządkowanie mogił i miejsc pamięci - foto

CMENTARZ WOJENNY W MAJDANIE GÓRNYM








CMENTARZ WOJENNY ZAMORDOWANYCH W OBOZIE ZAGŁADY NKWD-UB W BŁUDKU




POMNIK JANA LEONOWICZA PS. "BURTA" W NOWINACH
Dom przy, którym 9 lutego 1951 roku poległ Jan Leonowicz "Burta" w zasadzce zorganizowanej przez UB



 CMENTARZ ŻOŁNIERZY WRZEŚNIA W OKOLICY CIOTUSZY STAREJ


czwartek, 2 stycznia 2014

Roman Dmowski – działalność i myśl polityczna

Roman Dmowski urodził się 9 sierpnia 1864 roku we wsi Kamionek pod Warszawą. Jego ojciec Walenty był robotnikiem brukarskim na Pradze, razem z nim pracowała żona - Józefa. Dmowski miał dwie siostry Marię i Jadwigę oraz dwóch braci Juliana i Wacława. W czasach szkolnych należał do tajnych szkółek samokształceniowych. W czasie studiów związał się z patriotyczną i demokratyczną organizacją Związek Młodzieży Polskiej (tzw. Zet). Działał wówczas w środowisku związanym z warszawskim tygodnikiem „Głos”, który skupiał patriotyczną młodą inteligencję. Hasło unowocześnienia Polski i zmiany mentalności społeczeństwa stało się dla niego mottem. Dmowski był typem angielskiego gentlemana i naukowca – spokojny, wyważony, niepokazujący emocji, wykazujący swoje racje siłą argumentów, był twardy w dyskusji, uparcie i logicznie broniący swych racji. Ukształtowany w atmosferze XIX-wiecznego zachwytu naukami ścisłymi, sam biolog z wykształcenia, był pierwszym polskim działaczem politycznym myślącym kategoriami nowoczesnego narodu. Wiele pracy włożył Dmowski w ugruntowanie zasady, że Polacy powinni walczyć o własne cele narodowe i w żadnym razie nie angażować się w spory wewnątrz rosyjskie. Wielkim niebezpieczeństwem dla narodowej tożsamości Polaków, silnie podkreślanym przez Dmowskiego, był powolny proces ulegania rosyjskim wpływom, kształtującym mentalność, moralność i kulturę, odchodzenie młodego pokolenia od cywilizacji łacińskiej Zachodu. Wiązało się to ściśle z akcentowaniem solidaryzmu narodowego Polaków, podkreślaniem, że cały naród polski stanowi jedność społeczną, kulturalną, i co najważniejsze, polityczną. Kardynalną zasadą jego polityki była wszechpolskość, wyrażająca się troską o całość ziem polskich, niezależnie od podziałów, jakie narzucili zaborcy oraz zamieszkującej je polskiej ludności, bez różnicy statusu majątkowego i pochodzenia stanowego. Za działalność niepodległościową i organizowanie patriotycznej demonstracji w stulecie Konstytucji 3 maja Dmowski został aresztowany przez Rosjan i uwięziony w Cytadeli Warszawskiej. Wyrokiem Trybunału został na 3 lata wydalony z Przywiślańskiego Kraju i osadzony w Mitawie. Po ucieczce z Kurlandii osiadł we Lwowie, który stał się centrum politycznego działania narodowych demokratów. Stanął wówczas na czele dynamicznie rozwijającej się Ligi Narodowej.

Dmowski był polskim nacjonalistą, więcej to on całą koncepcję polskiego nacjonalizmu wykreował, wymyślił i przemienił w wielki polityczny ruch – Narodową Demokrację. Nacjonalizm stawał się zatem rodzajem polskiej samoobrony, szczepionką przeciwko obcym wpływom oraz metodą mobilizacji szerokich mas społeczeństwa do walki o swobody narodowe i w końcu o niepodległość. Dmowski przewidział, że w nadchodzącej dobie polityki masowej będą liczyły się tylko silne i liczne organizmy narodowe.

W okresie międzywojennym, mimo autorytarnego ducha tamtej epoki, nacjonalizm Dmowskiego nie nabrał cech totalitarnych i nie przekształcił się w polską odmianę faszyzmu. Sam Pan Roman, jak go wówczas nazywano, mimo iż do połowy lat 20. z zainteresowaniem obserwował eksperymenty faszystowskie we Włoszech, sam nigdy ich nie poparł, uważając, że tego rodzaju rozwiązania ustrojowe nie pasują do Polski i mentalności naszego narodu. Istotnym czynnikiem, który skutecznie zabezpieczył polski nacjonalizm przed powielaniem wzorców włoskich lub niemieckich, bardzo modnych w ówczesnym świecie, było przywiązanie narodowców do katolicyzmu i nauki społecznej Kościoła. Kolejna kwestia to antysemityzm, czy ująwszy to właściwiej – antyżydowskość Romana Dmowskiego i jego obozu. Przyczyną tej postawy były przede wszystkim kwestie natury gospodarczej. W 1905 r. powstał Narodowy Związek Robotniczy, organizacja o charakterze samoobrony społecznej, która przeciwstawiała się bojówkom socjalistycznym. Była to, jak pisał Dmowski, „główna nasza armia w walce z rewolucją”. W jego planach NZR miał być także polityczną konkurencją dla socjalistów w środowisku robotniczym.

Kolejnym zadaniem, które postawił sobie Dmowski, było wykorzystanie koniunktury politycznej, stworzonej przez reformy w Rosji, do przeforsowania programu swobód narodowych i uzyskania autonomii dla Królestwa. Dotychczasowa akcja polityczna przerodziła się w oddolny masowy ruch społeczny, dążący do rewindykacji narodowych. Pod patronatem Ligi Narodowej prowadzono akcję na rzecz wprowadzenia języka polskiego w urzędach gminnych, zakładania szkół polskich, ognisk Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, skautingu, organizowano kółka rolnicze, towarzystwa oszczędnościowo-pożyczkowe, ukazywało się coraz więcej polskich czasopism. Powstawały chóry, ochotnicze straże pożarne, różnego rodzaju kursy, kluby – wszystko niezależnie do władz zaborczych. Ta erupcja działalności społecznej była oznaką rodzącego się na ziemiach polskich społeczeństwa obywatelskiego. Dmowski i jego współpracownicy ruch ten inspirowali. W 1908 r. Dmowski wydał książkę „Niemcy, Rosja i kwestia Polska”. Wyłożył w niej swoją analizę geopolityczną, omawiając w sposób nowatorski sytuację sprawy polskiej na tle ówczesnej polityki europejskiej i zbliżającej się wojny. Była to pełna realizmu polemika z tradycją powstańczą i romantycznym patriotyzmem, opartymi na antyrosyjskich uprzedzeniach. W opinii Dmowskiego uniemożliwiało to prowadzenie racjonalnej polityki oraz działanie na podstawie chłodnej kalkulacji zysków i strat dla sprawy narodowej. Kładł nacisk na konieczność odejścia od mitów i marzeń na rzecz uznania praw geopolityki. Dmowski dostrzegał, że Rosja stopniowo traci siły i dotychczasowe znaczenie, co powoduje, że przegrywa w rywalizacji z Niemcami, które aspirują do roli pierwszej potęgi na kontynencie. W tej sytuacji Polacy, znajdujący się w sytuacji bufora oddzielającego oba państwa, muszą opowiedzieć się po jednej ze stron. Niemcy, jako organizm młody i dążący do ekspansji, są większym zagrożeniem.Konsekwentnie akcentował konieczność przeciwstawienia się Niemcom, podkreślając strategiczne dla Polski znaczenie zaboru pruskiego. Polityka polska miała kierować się założeniem odebrania zdobyczy, które Niemcy zagarnęły drogą zaborów: Wielkopolski, Śląska i Pomorza. 
 
W czasie I wojny światowej obóz Dmowskiego konsekwentnie opowiadał się po stronie Ententy. 14 sierpnia 1914 r. opublikowano odezwę do Polaków naczelnego dowódcy Armii Rosyjskiej, Wielkiego Księcia Mikołaja Mikołajewicza. Obiecywał w niej, że pokonanie Niemiec doprowadzi do zjednoczenia ziem polskich pod berłem cara – zapewniał też Polakom swobody w zakresie języka, religii i samorządu. Choć odezwa nie spełniała wszystkich oczekiwań narodowych demokratów, była niewątpliwym przełomem, gdyż sprawa polska przestawała być w ramach Ententy tematem tabu. Dmowski, trzymając się obietnic Wielkiego Księcia, opracował projekt zachodniej granicy z Niemcami, powstałej po zwycięstwie Rosji. Propozycja zakładała przyłączenie do ziem Królestwa: Galicji, Górnego Śląska i części Śląska Opolskiego, Wielkopolski oraz ziem Prus Zachodnich i Wschodnich. Niewątpliwie kluczowa dla działań Dmowskiego na rzecz niepodległej Polski okazała się jego działalność w Paryżu w latach 1917–1919. Od momentu utworzenia w sierpniu 1917 r. Komitetu Narodowego Polskiego pod przewodnictwem Dmowskiego, stał się on formalnie reprezentantem na forum międzynarodowym polskich interesów – przedstawicielem nieistniejącego Państwa Polskiego. W ciągu kilku miesięcy, do końca 1917 r., Komitet został uznany za oficjalną reprezentację polską przez Francję, Anglię, Włochy i Stany Zjednoczone. Konsekwencją nacisków Dmowskiego była bezprecedensowa uchwała premierów Francji, Wielkiej Brytanii i Włoch, którzy 3 czerwca 1918 r. przyznali, iż „utworzenie zjednoczonego i niepodległego Państwa Polskiego z wolnym dostępem do morza stanowi jeden z warunków trwałego i sprawiedliwego pokoju oraz panowania prawa w Europie”. Kolejnym osiągnięciem Dmowskiego było zorganizowanie polskiego wojska – tzw. Błękitnej Armii, a następnie wywalczenie zwierzchnictwa nad nią oraz przekazanie jej dowództwa gen. Józefowi Hallerowi. W początkowym okresie rozpoczętej 18 stycznia 1919 r. konferencji pokojowej Dmowski pod nieobecność Paderewskiego, który przybył do Paryża w marcu, samodzielnie reprezentował polskie interesy. Przemawiając 29 stycznia 1919 r .przez kilka godzin wobec Rady Dziesięciu, przedstawił tam kompleksowo stanowisko polskie. Wygłaszane na przemian po francusku i angielsku wielkie exposé wywarło na obecnych olbrzymie wrażenie i zyskało uznanie nawet w oczach niechętnego mu Davida Lloyda George’a. Dmowski przedstawił wówczas nie tylko sytuację Polski, lecz także postulaty w kwestii granic. Punktem wyjścia były linie graniczne z 1772 r., skorygowane nieco i przesunięte na zachód. Ostatecznie decyzją mocarstw przyznano Polsce Wielkopolskę i część Pomorza, narzucono plebiscyty na Górnym Śląsku oraz na Warmii i Mazurach oraz ustanowiono Gdańsk Wolnym Miastem.

Patrząc na efekty działalności Romana Dmowskiego, chciałoby się zapytać – na ile jego zaangażowanie zostało docenione przez władze II Rzeczypospolitej. W opublikowanym w 1939 r. wspomnieniu o Romanie Dmowskim prof. Władysław Konopczyński zapisał: „Mąż stanu, który po wojnie światowej wprowadził swój naród między zwycięzców, wywalczył dlań Pomorze, Wielkopolskę i Śląsk, wygrał spór o Lwów, rozstrzygnął na rzecz Polski sprawę wileńską, wyzwolił miliony, milionom dał miliardy, został z dalszego państwowego życia Rzeczypospolitej wykreślony”.