środa, 5 lutego 2014

Relacja z uroczystości związanych ze 151 rocznicą wybuchu Powstania Styczniowego

W dniu 5 lutego 2014 roku odbyły się uroczystości związane ze 151 rocznicą wybuchu Powstania Styczniowego i tzw. krwawym dniem w Tomaszowie Ordynackim (Lubelskim).
Na uroczystości zorganizowane przez Urząd Miasta, burmistrza oraz Tomaszowskie Towarzystwo Regionalne im. dr  Janusza Petera udaje się trzyosobowa delegacja Narodowego Tomaszowa.  Pierwsza część uroczystości miała miejsce pod Krzyżem Powstańczym przy ul. Żeromskiego. Przybyłe delegacje oraz zgromadzeni mieszkańcy miasta a także poczty sztandarowe z tomaszowskich szkół wysłuchały krótkiego przemówienia, po czym nastąpiło złożenie wieńców.  Po zakończeniu uroczystości pod krzyżem  powstańczym miała miejsce druga część uroczystości. W kościele pod wezwaniem  Zwiastowania NMP odprawiona została uroczysta msza święta w intencji poległych powstańców i pomordowanych przez Rosjan mieszkańców Tomaszowa Lubelskiego.
Jeszcze przed mszą głos zabrał burmistrz miasta Pan Wojciech Żukowski. Przypomniał On historię tamtych krwawych dni oraz podkreślił historyczne znaczenie tamtego dnia dla losów miasta oraz jego mieszkańców. Podczas mszy świętej  ksiądz Prałat Czesław Grzyb, proboszcz parafii pod wezwaniem ZNMP w Tomaszowie Lubelskim wygłosił bardzo mądre i chwytające momentami za serce kazanie.
W dużej mierze nawiązał On do tamtych dni,  wspominał ludzi, którzy okryli się hańbą,  gdyż to właśnie oni w znaczący sposób przyczynili się do wydarzenia jakim była krwawa i zbrodnicza interwencja Rosjan w Tomaszowie Lubelskim dnia 5 lutego 1863 roku. Duchowny nie bał się nazywać rzeczy  po imieniu, zwrócił uwagę na pochodzenie osób, które ogarnięte poczuciem zazdrości i pychy spowodowały to tragiczne w skutkach dla mieszkańców miasta wydarzenie. W homilii wspomniane również zostały środowiska  „budzące się ze snu, które nie pozwolą, aby historia była zakłamywana i zapominana”, co wywołało uśmiechy na naszych twarzach. Równie mocne słowa padły na koniec mszy, gdzie kapłan stwierdził, że ten kto zakłamuje historię jest zwykłym zdrajcą narodu i nie ważne jaki jest jego status społeczny, czy jest to prezydent, czy też zwykły człowiek. Nie ukrywamy naszego szacunku oraz przywiązania do wartości katolickich, jednak musimy jeszcze raz pogratulować księdzu odwagi oraz jak można było zauważyć w trakcie homilii przywiązania do wszystkiego co polskie, do tego co jest dla nas wszystkich najważniejsze. Jak wspominał kapłan, losy Polski oraz losy chrześcijaństwa na naszych ziemiach wielokrotnie przecinały swe drogi i są ze sobą nierozerwalnie związane, z czym w pełni się zgadzamy.
Podczas uroczystości kościelnych obecnych było wiele pocztów sztandarowych, szkół, urzędów, służb mundurowych, przedstawiciele Senatu RP. Pojawiło się również sporo młodzieży z gimnazjów i szkół podstawowych. Co oczywiste nie wszyscy uczniowie byli tam z własnej woli, ale może chociaż część z nich zainteresuje się naszą krwawą, bolesną, ale również piękną i chwalebną historią. Niestety jak to często bywa znalazła się też przysłowiowa łyżka dziegciu w beczce miodu. Sztandar jednej ze szkół podstawowych (Godło i hasła BÓG HONOR OJCZYZNA) zawieszony był na drzewcu odwrotnie. Za przygotowanie sztandaru nie odpowiadają dzieci, lecz nauczyciele. I to właśnie oni powinni zwracać na takie rzeczy uwagę, gdyż takie postępowanie jest oznaką braku szacunku nie tylko dla sztandaru czy symboli narodowych na nim zawartych ale również dla samego siebie.  
Po mszy, wracamy do codziennych obowiązków, mając nadzieję na to, że w przyszłym roku uroczystości wypadną równie okazale lub jeszcze lepiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz